sobota, 23 lutego 2013

Part 27 - Ożywianie

-ARIAAAA !! - zadarł się Max
-Czego ?! - krzyknęłam z kuchni
-Rzuć mi piwo !!
-Sam sobie weź !
-Prooooszę
-Nie mogę , bo będzie że ci żonę obmacuje
-Pff ! - udał obrażonego - Toom ...
-No już - Parker przewrócił oczami
Drzwi lodówki się otworzyły wyleciały z niej dwa piwa po czym lodówka się zamknęła , a puszki poleciały do salonu.
-Idioci podejść nie można ?
-Nie ? Trzeba by było wstać,podejść do kuchni,otworzyć lodówkę,wyciągnąć,zamknąć i wrócić a to nudne
Przewróciłam oczami.Żyje wśród idiotów,taa ale sama się na to zgodziłam.
-Doobry - Jay zszedł na dół
-Witamy śpiocha ! - zaśmiał się Tom
-Nie spałem długo ! Jest dopiero 12 !
-Jest jeszcze noc , co wy chcecie ? - broniłam loczka
-Jedyna co mnie rozumie - Jay usiadł na przeciwko mnie - wybraliście już imiona podobno
-Tak wczoraj - uśmiechnęłam się
-Nathan mi mówił....wiesz o tym że imie dla chłopca jest do bani prawda ?
-Ey no ! - udałam obrażoną - mi się podoba
-James Nathan lepsze - uśmiechnął się
-Pff , swoje dziecko tak nazwij ! A sorka ty nie możesz mieć dzieci - wystawiłam mu język
-No weź chcesz dziecko skrzywdzić imieniem Stiles ? - uniósł brew
-Chcesz dostać w łep ?
-Aria mówię serio...
-Ja też....
-Stiles ?! - Tom spojrzał na nas - Jest takie imie ?!
-Niestety jest....
-Biedne dziecko ...-Max pokręcił głową z dezaprobatą
-Dobra zmienię !
-Dziękujemy ! i dziecko też - Jay zaśmiał się
-Dan James może być ? - spytalam
-TAK ! - krzyknęli wszyscy
-A co do dziewczynki....
-Jakie wąty masz tym razem ?
-Lydia Alison mi wgl nie pasuje..
-Dobra dawaj swoje propozycje zanim mnie szlak trafi
-Tomsley ! - krzyknął Parker
-Maxine !
-Jayne ! - odezwał się Jay
-Nie nie i nie ,nie przechodzicie - wystawiłam im język
-No dobra powaga myślimy teraz - zarządził Max
-Wy....wy...UMIECIE MYŚLEĆ ??!! - udałam zdziwienie
Popatrzyli na mnie z miną poker face.Podniosłam ręce w geście poddania i zaczęłam się śmiać.
-Cicho kobieto my tu myślimy ! - powiedział poważnie Jay
-Diana ? Lisa ? Lauren ? - wyliczał Tom
-Czy Lisa Emily wam odpowiada ?
-TAK ! - odpowiedziało zoo
-Super - przewróciłam oczami
-Obijmy nowe imiona dla dziecka ! - Max uniósł piwo
Jay wziął piwo i dołączył do pijaków.Przyjżałam się uschniętemu kwiatkowi,tak to jest jak idioci kupują coś o co trzeba dbać.Rybka zjedzona z głupoty,kwiatek uschnął bo nie miał go kto podlać.Zrobiło mi się szkoda biednej roślinki,żałuje że nie umiem nic zrobić żeby go 'uzdrowić'. Dotknęłam jego uschniętych liści.Chwilę później zauważyłam,że listek powoli robi się zielony.
-Co kurwa ....?!
Kilka minut później cały kwiatek ożył tzn. był znowu zielony.
-Aria czy ten kwiatek nie był uschnięty ? -Siva zrobił minę WTF schodząc ze schodów
-Był,ale już nie jest...
-Jakim cudem ? -Wytrzeszczył gały Tom
-Dotknęłam i odżyło
-Dar ducha uzdrawia nie ? - Sev uśmiechnął się - widać roślinki też
-To znaczy....MOGĘ SPRAWIĆ ŻEBY ICH MÓZGI ODŻYŁY ?!
-Na to już nie ma ratunku niestety - Siva udał smutnego
-Ey , nasze mózgi żyją ! - oburzył się Tom
-I krzyczą,żeby je uratować od waszych chorych pomysłów - powiedział Nathan schodząc na dół
-Czyli rybki też nie wskrzesisz ? - Jay posmutniał
-Przetrawioną przez ciebie ? Raczej nie - wystawiłam mu język
-Czyli muszę odkupić.SZLAK !
-Powinieneś już dawno temu...
-Zapomniałem , a ty co oskarżyciel ?
-Tak
-A ugryź się !
-Wiesz chyba mogę sprawić,żeby twoje loczki ożyły - wyciągnęłam rękę w kierunku Jaya
-ODCZEP SIĘ OD MOICH PIĘKNYCH LŚNIĄCYCH ŚWIEŻYCH LOCZKÓW !!
-Jakie świeże,nie myte od kilku wieków...-zaśmiałam się
-GIŃ,PRZEPADNIJ MORDERCO LOCZKÓW ! - pisnął i uciekł
Zaśmialiśmy się wszyscy.
-Pjona mamy argument na ogarnięcie Jaya - Seev
-I na resztę - Nathan
Do domu wszedł mój brat.
-Jest problem,Josha ktoś porwał - powiedział
________________________
Next po długiej przerwie :3
Mam nadzieje,że się podoba.
Z szczególną dedykacją dla Gosi,pisane przy naszej konfie (pizd o drzewo,pizd o drzewo ....xD ) <3

5 komentarzy:

  1. kocham kocham kocham<3 ... ten rozdział jest boski zreszta tak samo jak caly blog^^
    pisz szybko nexta;*
    i weny :D P

    OdpowiedzUsuń
  2. Lalalalalalalalala.
    Imiona były ładne!
    Chuje muje się nie znają ._.
    No i znowu ktoś bawi się w pedofila ._. TYLKO JA MOGĘ.
    Ave. ;3
    weny miłości i przyjemności. Życzy bez mózg Gabryśka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chuje Muje są moje Gabryśśśśśśśu! Mramramra Loczki Jay'a *o*
    Teraz nie ma być takiej przerwy -,- ...kumasz? :D
    Next i weny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ;)
    Czeka na następny ;p
    Weny ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny :D życzę weny do następnych rozdziałów!! :)

    OdpowiedzUsuń