poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Part 7 - Bestia

Popchnął mnie na ścianie.Nie mogłam się ruszyć.Nachylił się nad mną i delikatnie pocałował.Po chwili odsunął się kawałek i spojrzał mi w oczy.Uznał mój uśmiech za zachętę i pocałował mnie mocniej.Pocałunek trwał dość długo, po czym oderwaliśmy się od siebie żeby nabrać powietrza.Ułamek sekundy później leżeliśmy na łóżku Nathana.Alkohol zrobił swoje.Nie wiem co działo się potem, wiem tyle że obudziłam się wtulona w Sykesa w samej bieliźnie.Ubrałam się szybko i wyszłam z pokoju.W salonie było pusto , a zegar wskazywał 11.Powinni już wstać.Nalałam sobie wody i wróciła na górę.Jay zasnął przed telewizorem,Siva i Max leżeli na podłodze a wokół nich były karty. Pewnie pokerek przed zaśnięciem.W pokoju Toma zastałam totalny bałagan.Części jego wczorajszej garderoby były wszędzie.Podejrzane.Zauważyłam coś srebrnego na podłodze.Okazało się,że jest to pierścionek z sową.U la la , Tom miał udany wieczór tylko ciekawe z kim.
-Aria...Co tu robisz ? - spytał zaspany Tom wychodząc z łazienki
-Wstałam pierwsza i sprawdzam czy żyjecie
-Ja żyje - zabrał mi szklankę wody i wypił - Dzięki
-To było moje debilu !
-Nie krzycz , mam zwrócić ?
-A jeśli tam naplułam ?
-Oj tam już wypiłem - wystawił mi język
-Tom co tu się stało ? - spytałam
-A no wiesz ... szukałem czegoś i no porozrzucałem ciuchy
-Tego szukałeś ? - uśmiechałam się i pokazałam pierścionek
-Oooo , nie ładnie grzebać w moich rzeczach . Wstydź się
- Leżało na ziemi - wzruszyłam ramionami - Kto tu wczoraj był ?
-Znajoma - spuścił głowę
 -Niezły bałagan ci zrobiła - podałam mu pierścionek i wyszłam
Weszłam do pokoju Nathana,żeby zabrać mu jakąś koszulkę.Otworzyłam szafę i wyciągnęłam pierwszą lepszą.Była to fioletowa bluzka z listą rzeczy do zrobienia (ta z gold forever). Poszłam do łazienki,wzięłam szybki prysznic i przebrałam się.Postanowiłam zrobić śniadanie.Po dłuższej obserwacji lodówki stwierdziłam,że zrobię jajka z bekonem.Do tego sok pomarańczowy.Gdy kończyłam robić śniadanie na dół zrzedł Nathan.Popatrzył na mnie i uśmiechnął się.
-Dzień dobry - zauważył bluzkę - ładnie to tak kraść bluzki ?
-I tak nie jesteś zły - wystawiłam mu język - pewnie byś wolał żebym chodziła nago
-Ten widok wole zachować dla siebie - zaśmiał się i pocałował mnie
-Jedzenie ! - krzyknęli Tom,Siva,Jay i Max
-O nie proszę tylko nie to - jęknął Jay - ja chce zjeść w spokoju bez tych waszych czułości
-Obrzydzamy ci posiłek ? - spytał Nathan,a reszta pokiwała głową
-Gdyby mi to przeszkadzało - zaśmiałam się
-Bo cię wyrzucimy - zagroził Max
-Doo widzenia - odwróciłam się
-Ej żartowałem - zaśmiał się
-Uff
Po śniadaniu razem z Liv poszłam do galerii na małe zakupy.Żeby któraś z nas chciała za nie zapłacić. Po co się ma wampirze zdolności ? Bierzesz ciuchy , a sprzedającej wmawiasz że zapłaciłaś . Proste i przydatne.Jednak wolę tego nie nadużywać.Wzięłam 2 bluzki z przeceny,2 pary spodni niebieskie i czarne i czarne trepy.Liv wzięła 3 bluzki i bluzę bejsbolówkę.Zaniosłyśmy wszystko do chłopaków i poszłyśmy do opuszczonego domu gdzie trzymałam swoje nieliczne rzeczy.Na szczęście tam były.Każda z nas wzięła jedną torbę z rzeczami.Nie śpieszyło nam sie więc spacerkiem wracałyśmy przez park.Szłyśmy wzdłuż drzew,gdyby teraz nas tam ktoś zaciągnął to by nikt nie zauważył.Nagle przed nami pojawiła się jakaś bestia,wielkości niedźwiedzia ale trudno było to nazwać.Wszystko działo się w ułamku sekundy.Bestia ruszyła w naszym kierunku,ale my nie mogłyśmy nic zrobić stałyśmy jak zahipnotyzowane.Usłyszałyśmy strzał i zwierze upadło kilka metrów przed nami.
-Jesteście całe ? - krzyknął nasz wybawiciel
Widziałam 4 ludzi rożnej wysokości.Jeden starszy koło 40,mały chłopak ok.10 lat ,średni któremu dałam tak 15 i ten który strzelił on ma z 16-17 .
-Hal ?
-Ta to ja - uśmiechnął się rozpoznałam wampira od którego dostałam piłką poprzedniego dnia
-Co to było ? - spytałam
-Nie wiem , Ben - skinął na średniego chłopaka - usłyszał waszą rozmowę,a potem kroki tego czegoś.
 -Dziękuje za uratowanie nam życia - uśmiechnęłam się 
 -Nie pierwszy nie ostatni raz - puścił mi oczko - A muszę was poznać . Ten emeryt tam z tyłu to mój ojciec Tom Mason , młody to Matt i Ben moi bracia
-miło was poznać - powiedziałam
-To jeszcze nie koniec - powiedział Ben - Czuje kolejnych
_________________________________
Taki krótki , bo zmęczona jestem . Początek dla Sary i Majki , bo chciałyście żeby było love .Dodałam obsadę mojego kochanego serialu Falling Skies <3
Rodzinka Mason'ów http://www.threeifbyspace.net/wp-content/uploads/2012/02/masonfamily.jpg
od lewej : Hal,Matt,Tom i Ben *.*
Do następnego :*
Kolejny jak bd 6 komów :))

6 komentarzy:

  1. Omomomo ja chcę więcej !
    Pisz szybko nexta ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwwwww ja to wiedziałam *.*
    Laska dawaj następny :))) ;***
    LIV ^^
    Kocham Cię ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. robimy spam bo głupi kicu dodał następny zajebisty rozdział <3
    ps. nie usuwaj :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow fajne! Pisz dalej, będę czytał:)

    OdpowiedzUsuń
  5. next dawaj bo idą następne......

    OdpowiedzUsuń